Kołduny to jedna z najbardziej znanych potraw tatarskich. Robione były najczęściej w piątek lub na święta (bajramy).
Co to są kołduny? To małe pierożki nadziewane surowym mięsem i co bardzo ważne - gotowane w rosole.
Z ich przyrządzeniem, a następnie z jedzeniem, wiąże się cały rytuał.
Tatarzy uważają, że jeśli dziewczyna umie robić ząbki na pierogach - może wyjść za mąż. Moje falbanki idealne nie są (co widać na zdjęciu powyżej), więc do zamążpójścia mam jeszcze trochę czasu. ;)
Gotowe pierożki (ugotowane w bulionie) podaje się na osobnym talerzu, a do tego dołącza się filiżankę rosołu. Najważniejsze, by jedząc kołduny, nadgryźć końcówkę pierożka i nie pozwolić wyciec rosołkowi, który powstał z mięsnego farszu.
I zanim podam przepis - zapamiętajcie: to co stworzycie nie musi być idealne wizualnie - najważniejszy jest Wasz zapał, dobra zabawa i wspólny czas z Rodzicami :)
To jak, zabieramy się do wspólnego lepienia?
Przygotujcie zatem...
NA CIASTO:
* 500 g mąki
* ok. 1 szklanki wody
* 1 jajko (choć niektórzy nie dodają)
* sporą szczyptę soli
NA FARSZ:
* ok. 500 g jagnięciny
* drobno pokrojoną cebulę
* czosnek
* sól, pieprz
WYKONANIE:
Z mąki, ciepłej wody, soli i jajka wyrobić gładkie i elastyczne ciasto. Myślicie, że to prosta sprawa? Może i prosta, ale sporo siły trzeba włożyć, by je zagnieść. Dobrze, że mam starszego brata, który ma znacznie więcej siły ode mnie :)
Ciasto po wyrobieniu przykryć ściereczką i zostawić na pół godziny. W tym czasie przygotować farsz. Mięso drobno posiekać (poproście Rodziców) lub można zmielić. Dodać drobno pokrojoną cebulę, sól, pieprz i wyciśnięty ząbek czosnku. Niektórzy dodają jeszcze majeranek, ale my wolimy tę klasyczną wersję. Dodać jeszcze kilka łyżek rosołu lub wody i dobrze wyrobić.
Ciasto podzielić na części i rozwałkować na większy placek. Wykrawać kieliszkiem lub małą szklanką kółka, nakładać łyżeczką nadzienie, zlepić dokładnie brzeg i zrobić słynne kołdunowe ząbki - nie muszą być idealne - z czasem będą coraz ładniejsze :)
Gołym okiem widać, które kołduny są nasze, a które Mamy, ale to właśnie nasze pierożki Mama zjadła w pierwszej kolejności i powiedziała, że były przepyszne :)
Przygotowane tak kołduny należy wrzucać partiami do gotującego się rosołu (tu też przyda się pomoc Rodziców), a po wypłynięciu gotować 5-7 min (w zależności od grubości ciasta i rodzaju mięsa - można też zrobić z dodatkiem wołowiny).
... a potem...
... na talerze, w filiżankę rosołek i delektujcie się wspaniałym tatarskim smakiem.
Życzę smacznego i liczę na Wasze komentarze
Z pewnością byly pyszne. Muszę je kiedys sama zrobić, ale łatwiej mi wpaść "do Alika" :) Czekam na następne ciekawe przepisy. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za pierwszy komentarz :)
OdpowiedzUsuńwyglądają pysznie, na pewno skorzystamy z przepisu :)
OdpowiedzUsuńProszę napisać jak wyszły i czy smakowały :)
UsuńTak to sa prawdziwe kolduny Nie dodaje jajka do ciasta a kuleczka wykrawam z literatki Wychowalam sie na daniach litewskich pozdrawiam
OdpowiedzUsuń